Miasto KrakówMistrzejowiceTransport zbiorowy

Kraków ul. Mikołajczyka: Mieszkańcy  – Urzędnicy 2:0 [komentarz]

Po ponad trzech latach urzędnicy wycofują się z rozwiązania, które sami wprowadzili. Wtedy mieszkańcy ostrzegali ich przed paraliżem komunikacyjnym. Wówczas urzędnicy nie reagowali na głosy mieszkańców i pisma (także moje). Twierdzili w nich, iż nic takiego – czego obawiali się mieszkańcy – nie nastąpi. Swoje działania uzasadniali „usystematyzowaniem ruchu na drogach miasta” wyjaśniając, że działania realizują „zgodnie z kompetencjami i prawem”. Niestety kosztowało nas to kupę pieniędzy: same zmiany na al. Andersa to bagatela 220 tysięcy złotych.

Zniknęły zwężenia – zniknął korek

„Sytuacja na Mikołajczyka z teraz czyli z godz. 16:30. Zator dopiero na wysokości auto komisu i jakoś autobusy nie stoją. Kretyni” – informuje Pan Krzysztof mieszkaniec os. Piastów. Na dowód przesyła zdjęcie. Rzeczywiście na zdjęciu wykonanym zza przedniej szyby samochodu widać, że samochód znajduje się na wysokości przystanku tramwajowego Dunikowskiego – tuż przed przejściem dla pieszych. O dziwo korka nie ma! Na lekko poruszonym zdjęciu widać go dopiero w oddali. „Na oko” jakieś 100m dalej, na wysokości autokomisu i wjazdu na wiadukt nad ul. Okulickiego.  To ogromny postęp. Dlaczego korek zniknął? Dlatego, że zlikwidowano zwężenia i esowanie toru jazdy na ul. Mikołajczyka. Na grupie  Nowohucianie pojawił się nawet wpis Pana Mateusza: Jak ktoś ma coś do roboty z przodu auta np. zderzak, lampy itp. to można się wybrać na Mikołajczyka. Łatwo zrobić kolizję z czyjejś winy. Nie ma linii, a ludzie dalej slalomem jeżdżą. Polecam.” . I tak może pozostać. Nie trzeba wydawać kolejnych tysięcy złotych na buspas, który już zapowiedzieli urzędnicy. Jego powstanie uzasadniając tym, że autobusy stoją w korkach. Jakoś wcześniej gdy im zwracałem na to uwagę twierdzili, że „na kamerach nie widzą korków”.  

3,5 roku wcześniej – 28 kwietnia 2020r.

Tego dnia na prośbę mieszkańca piszę pismo do urzędników. Wysyłam je jednocześnie do ZDMK i do MIR. Jego treść jest następująca.
Od Ronda Hipokratesa w kierunku Ronda Piastowskiego są zwężenia jezdni z dwóch pasów do jednego przed każdym przejściem i każdą nawrotką – w sumie ok. 6 zwężeń. Dodatkowo jest zrobiona zatoka autobusowa więc droga od Ronda Hipokratesa wygląda jak slalom. Normalnie w czasie popołudniowych korków samochody stały od Ronda Piastowskiego do Ronda Hipokratesa, ale wtedy były dostępne dwa pasy do samego Piastowskiego. Teraz właściwie dostępny jest jeden. Tak samo lewoskręt na rondzie Piastowskim jest dostępny dopiero na wysokości ostatniego przejścia dla pieszych (koło komisu samochodowego) więc wszystkie auta które chcą skręcić w lewo na Piastowskim będą stać w tym samym korku, co auta które chcą jechać w kierunku Urzędu Skarbowego.

Jak zwraca uwagę nasz czytelnik, który na co dzień jest motorniczym „jeżeli taka organizacja zostanie, a miasto zdecyduje się na czasowe wyłączenie tramwajów kursujących do pętli na os. Piastów i Mistrzejowice (co będzie wiązało się z organizacją autobusów zastępczych „za tramwaj”) to cała komunikacja w tym rejonie upadnie, bo wszystkie autobusy będą stać w korku. W najgorszym scenariuszu czyli typowy piątek koło godziny 16-18 korki będą od Piastowskiego do Teatru Ludowego i DH Wanda” – mówi nasz czytelnik. Ktoś tak bardzo nie lubi naszej dzielnicy i na siłę coraz bardziej psuje komunikacje w Mistrzejowicach?

Tego samego dnia strona KMRT pisze tak:Nowa organizacja ruchu na ul. Mikołajczyka od Ronda Hipokratesa do Ronda Piastowskiego. Brak słów, by wyrazić się kulturalnie o osobie, która to wymyśliła. Zwężenie zaraz za wyjazdem Zespołów Ratownictwa Medycznego z Miejsca Stacjonowania Rydygiera. Zwężenie tam, gdzie normalnie jest korek… Jak już tak bardzo chcieli ograniczać ruch do jednego pasa, to nie dało się wyznaczyć BUS-PAS? Żal patrzeć. Strach myśleć, co będzie się działo jak skończą się ograniczenia na ulicach. ZDMK – gratulujemy!

Zdjęcia: ARCHIWUM BWiP. Zwężenia na ul. Mikołajczyka w krakowskiej dzielnicy Mistrzejowice.

13 maja 2020r.

Na stronie @BWIP piszę tekst pod tytułem „Epidemia bakterią zwężonella?”. >>Po zwężeniach na ul. Mikołajczyka, które – jak twierdzą mieszkańcy – sparaliżują ruch od Bieńczyc w stronę Mistrzejowic i dalej w stronę Prądnika Czerwonego – pojawiły się kolejne. Tym razem na ul. Andersa na wysokości LUDWIKA. Tak sięgamy pamięcią i wychodzi nam co następuje:
1. Najpierw pojawiły się zwężenia na ul. Marii Dąbrowskiej i ul. Medweckiego (Czyżyny).
2. Potem Srebrnych Orłów (Mistrzejowice).
3. Następnie Mikołajczyka nitka południowa.
4. Teraz Mikołajczyka nitka północna.
5. Andersa przy LUDWIKU… (Bieńczyce).

Gdzieś po drodze jeszcze zwężenia na rondzie Hipokratesa i na ul. Broniewskiego (to ulica idąca w stronę DH WANDA). Jak stwierdza w komentarzu jeden z czytelników „po to budowali drogi dwupasmowe by teraz zwężać” i trudno się z tym stwierdzeniem nie zgodzić. Chyba czas ogłosić stan epidemii bakterią zwężonella. Co myślicie? Na pisma z 28 kwietnia do chwili obecnej nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Jak udało się nieoficjalnie dowiedzieć naszemu reporterowi w kolejce następne ulice: Mogilska i Nowohucka.<<

zdjęcia: Korek na ul. Srebrnych Orłów po wprowadzeni zwężenia. ARCHIWUM BWiP – nadesłane przez mieszkańców.

27 maja 2020r. 

Na stronie @BWIP piszę tekst pod tytułem „Zwężonella – sprawa się rypła”. „Wczoraj w wielu grupach postach i fanpejdżach pojawił się temat zwężeń na Andersa i Mikołajczyka. Ostrzegaliśmy i mówiliśmy, ale niewielu chciało słuchać. Rozmawialiśmy o tym z dyr. Frankiem i Dyr. Grygą ale niestety nic nie osiągnęliśmy. Ostrzegaliśmy, że ludzie stanął w korkach, że utknie komunikacja miejska. Bez efektu. Niestety moje słowa o „139” w stojącym w korku potwierdziły się ;-(. Zdjęcie publikuje Pan Tomasz. Sprawą zajmuje się zarówno PiS (Michał Drewnicki) jak i PO (Łukasz Sęk). Dowodzi to, że korki sięgają… ponad podziały polityczne. Nasze pisma do MIR i ZTP nadal bez odpowiedzi. ZDMK przekazało do MIR. A MIR jakby zapadł się pod ziemię. Na stronie ZDMK jest informacja, że zmiany tylko na Andersa kosztowały nas krakowian bagatela 220 tysięcy złotych. https://zdmk.krakow.pl/nasze…/zmiany-na-al-andersa/…
Jesteśmy za poprawą bezpieczeństwa niechronionych użytkowników ruchu – to dobry kierunek działań – ale róbmy to z głową i nie wylewajmy dziecka z kąpielą. Okoliczni mieszkańcy mają swoje pomysły i propozycje, ale po raz kolejny nikt nie wziął ich pod uwagę. Specjaliści po raz kolejny wiedzieli lepiej i nie uwzględnili propozycji i obserwacji ludzi, którzy są stąd i chcieli pomóc.
Aktualizacja 10:44 – Jak informuje strona D303 – mieszkańcy osiedla Dywizjonu 303 powstała grupa protestująca przeciwko zwężeniom i korkowaniu huty. https://www.facebook.com/groups/618579668752036/. Ma już ponad 250 członków.

Foto: Pan Tomasz. Korekcja i kadrowanie: BWiP.

To zdjęcie które najbardziej lubię. Może dlatego, że w pełni oddaje głupotę urzędniczą i ignorowanie tego co zawczasu sygnalizowali mieszkańcy.

29 maja 2020

Otrzymujemy długo wyczekiwaną odpowiedź z biura Miejskiego Inżyniera Ruchu. Pismo podpisuje sam dyr. Łukasz Gryga. W piśmie informuje, że ”zaprojektowane rozwiązania dla omawianej ulicy mają na celu poprawę bezpieczeństwa drogowego oraz uspokojenie ruchu na odcinku od Ronda Hipokratesa do wiaduktu nad ul. Okulickiego”. To się Panu Łukaszowi udało. Wszystko stanęło, a korek sięgał daleko poza ulicę Mikołajczyka. Przeniósł się do Bieńczyc, a nawet Nowej Huty – na ulice Obrońców Krzyża i dalej – w rejon Teatru Ludowego. Dyrektor uzasadnia dalej, że bezpieczeństwo mieszkańców jest priorytetem dla Gminy Kraków, a wprowadzone rozwiązania mają na celu poniesienie komfortu i bezpieczeństwa pieszych. Powołuje się na zdarzenia drogowe, które miały rzekomo miejsce na ul. Mikołajczyka. Ich powodem jak pisze było przekraczanie prędkości. Sięgam więc w mojej pamięci do tego czasu. Urzędnicy powoływali się wtedy na wypadki śmiertelne na przejściach.  Sprawdziłem więc wówczas w 2020r. system SEWIK (System Ewidencji Wypadków i Kolizji) i nie było w nim żadnego wypadku na przejściu dla pieszych na ul. Mikołajczyka – chodzi o przejście w rejonie przystanku „Dunikowskiego”. Po publikacji tej informacji w komentarzu zwrócił mi uwagę jeden z mieszkańców, że był jeden śmiertelny. Ale nie na przejściu. Mężczyzna biegł do tramwaju wzdłuż lewego pasa jezdni w stronę Mistrzejowic – wzdłuż barierek. Został najechany przez jadące lewym pasem BMW. Z opisu zdarzenia w systemie do którego dotarłem później wynikało, że uderzony mężczyzna odbił się od barierki. Zmarł. W opisie zdarzenia nie natrafiłem na wzmiankę o przekroczeniu prędkości przez kierującego BMW. Wiec uzasadnienia dla zwężenia w tym miejscu jakby nie było.

Rekonstrukcja zdarzenia na blogu BWiP tutaj: https://bohaterowrzesniaipiastow.blogspot.com/2023/08/korki-na-mikoajczyka-wystarczyo-nie.html

Dlaczego stolica małopolski stoi w korkach?

To pytanie zadałem w tekście opublikowanym na tej stronie chcemyoddychac.pl w czerwcu 2021. (Tekst dostępny tutaj https://chcemyoddychac.pl/stolica-malopolski-stoi-w-korkach-dlaczego-tak-jest/). W tekście podjąłem próbę diagnozy sytuacji. Pod tekstem jeden z komentarzy użytkownika Macminik stwierdza tak: „Ostatnie zdjęcie też ilustruje problem. Szerokie arterie miasta jakiś obłąkany malarz postanowił pomalować tak, by stworzyć jeden pas ruchu. Rozumiem zwężenia przy przejściach dla pieszych, ale malowidła na ul. Mikołajczyka to nawet po alkoholowej libacji ciężko wymyśleć….”

22 sierpnia 2023

>>„Primum non nocere” (z łac. „po pierwsze nie szkodzić”) – jedna z naczelnych zasad etycznych w medycynie i cytat red. Krzywaka z Krowoderska.pl „urzędnicy rozwiązują problem który sami spowodowali” pasuje tu jak ulał. Przed zwężeniami do jednego pasa i wprowadzeniu esowania toru jazdy autobusy nie stały tam w korkach. A przynajmniej nie w takich. Teraz po kilku latach dotarło do nich, że transport zbiorowy tam stoi dlatego padł wniosek racjonalizatorski: „buspas panie robimy”. A wystarczyło nie psuć.<<

Całość publikacji dostępna na blogu BWiP tutaj: https://bohaterowrzesniaipiastow.blogspot.com/2023/08/korki-na-mikoajczyka-wystarczyo-nie.html

Kiedy to się skończy?

Kiedy wreszcie urzędnicy za nasze pieniądze skończą realizować swoje wizje uzdrowienia sytuacji, które tylko ją pogarszają? Potem za to wszystko drugi raz płacimy, by „odkręcać” ich głupie pomysły. Wprowadzenie zmian na Andersa i Mikołajczyka kosztowało nas ok. 200.000zł (https://zdmk.krakow.pl/nasze-dzialania/nocne-prace-na-mikolajczyka-i-bora-komorowskiego/). Liczę, że na wiosnę pojawi się nowy prezydent, który wyrzuci to całe towarzystwo na zbity pysk.

Sebastian Kolemba



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.