Rada Miasta Krakowa: prowokujący baner na galerii [komentarz]
Mieszkańcy protestowali przed magistratem przed zabudową Klinów. Są to cenne przyrodniczo tereny, do tego bardzo podmokłe. Dziś w trakcie obrad rady miast Krakowa na galerii ktoś rozwiesił transparent o treści „Jak kliny chcą użytków to niech sami za to zapłacą”. Na dole baner podpisano „mieszkańcy Krowodrzy i Huty”.
Kliny to teren Krakowa na zachód od ul. Zakopiańskiej znajdujący się pomiędzy obwodnicą autostradową Krakowa (A4), a ul. Zawiłą. O te tereny walczą mieszkańcy już od wielu lat.
Po publikacji zdjęć z Sali obrad w mediach społecznościowych rozgorzała dyskusja i to nie tylko na grupach w obronie zieleni, ale i w grupach dzielnicowych. „Czy to naprawdę mieszkańcy Krowodrzy wywiesili ten transparent w czasie dzisiejszej sesji rady miasta? Ktoś coś wie na temat jego autorów? Mieszkańcy Klinów od lat walczą o użytek ekologiczny i sprzeciwiają się zabudowie cennych przyrodniczo łąk. Dziś miała być podjęta decyzja w tej sprawie.” – zapytała w jednej z grup Natalia Nazim miejska aktywistka z krakowskiej dzielnicy Krowodrza. Szybko mieszkańcy zaczęli uznawać wywieszenie banneru o tej treści za prowokacje. „To kłamstwo i manipulacja” – pisze w odpowiedzi jeden z mieszkańców dzielnicy Krowodrza. „Byliśmy na balkonie nie wiedząc że pod nami wisi taki baner”. Niestety publikujący te zdjęcia radny Migdał – jak pisze mieszkaniec – ograniczył możliwość komentowania tego postu.
W sprawie głos zabierają także inni mieszkańcy zarówno Nowej huty jak i Krowodrzy oburzeni takim postawieniem sprawy. Jeden z nich celnie komentuje cytując znaną rzymską zasadę „divide et Impera” czyli „dziel i rządź”. To zasada wzniecania wewnętrznych konfliktów wśród wrogów (na przykład między ludami na podbitych terenach), aby nimi rządzić. Jako pierwsi stosowali ją starożytni Rzymianie na Półwyspie Apenińskim.
Szkoda, że nie miał ktoś aparatu z teleobiektywem i nie najechał na tych mieszkańców. Huta jest zaniedbana i dyskryminowana. ale nie sądzę by ktoś z jej mieszkańców chciał by odbywało się to kosztem innego terenu zieleni. Utraciliśmy już Srebrną Polanę w Mistrzejowicach którą miasto sprzedało. Wystarczy wspomnieć Wilcze Pole w Czyżynach czy Łąki Bohaterów Września 1939r w Mistrzejowicach którym grozi zabetonowanie. Do kolekcji dołącza też zabytkowe lotnisko Rakowice Czyżyny, o które walczy stowarzyszenie Błonia Czyżyńskie. Dlatego mieszkańcy szeroko pojętej Nowej Huty (obecnych Czyżyn czy Mistrzejowic) dobrze wiedzą co to oznacza.
Radny Adam Migdał jest wiceprzewodniczącym klubu prezydenta Majchrowskiego „Przyjazny Kraków” z okręgu wyborczego Nr 4 (obejmującego Dzielnice IX ŁAGIEWNIKI-BOREK FAŁĘCKI, X SWOSZOWICE, XI PODGÓRZE DUCHACKIE ). Wg danych PKW otrzymał 4608 głosów.
Ludzie ja jestem z Krowodrzy i popieram te banery. Mamy jako miasto zapłacić ponad 300 mln złotych za to ze pozbawia się prawa do zabudowy terenów przeznaczonych pod zabudowę? Absurd! Kto wymyślił ze te tereny są cenne ?przy obwodnicy ?