MałopolskaTransport zbiorowy

Czytelnicy piszą: Sytuacja transportowa osób mieszkających na zachód od Skawiny jest krytycznie zła!

Mieszkańcy nieposiadający samochodu są zmuszeni do podróżowania busami, które najczęściej są niespełniającymi jakichkolwiek norm technicznych pojazdami, ceny biletów na nie są bardzo wygórowane, a z powodu posiadania praktycznego monopolu na transport w okolicy kursują one bardzo przepełnione” – pisze nasz czytelnik.

Skazani na busa

Jestem mieszkańcem miejscowości Facimiech, położonej na zachodzie gminy Skawina, znajdującej się w bezpośredniej bliskości nieczynnego przystanku kolejowego Wielkie Drogi na LK94 (przyp. red.: to linia kolejowa Kraków Płaszów – Oświęcim). Przystanek ten niestety znajduje się na odcinku nieczynnym w ruchu pasażerskim od 2012r kiedy to zawieszono i tak nieliczne połączenia kolejowe z Krakowa Płaszowa do Oświęcimia. Połączenie zostało wznowione w 2016r. jedynie na rok. Sytuacja transportowa osób mieszkających na zachód od Skawiny jest krytycznie zła, jedyna namiastka publicznej komunikacji zbiorowej to linie MPK 223 do Brzeźnicy Dworca, kursująca rzadko i często na trasie powrotnej skróconej do Skawiny oraz 235, kursująca do Ochodzy, także kursująca rzadko (część kursów wykonywana jedynie na trasie do Podborów Skawińskich). Mieszkańcy nieposiadający samochodu są zmuszeni do podróżowania busami, które najczęściej są niespełniającymi jakichkolwiek norm technicznych pojazdami, ceny biletów na nie są bardzo wygórowane, a z powodu posiadania praktycznego monopolu na transport w okolicy kursują one bardzo przepełnione.

pociąg Małopolskich Kolei Regionalnych
Zdjęcie ilustracyjne: pociąg Małopolskich Kolei Regionalnych

Gminy wyremontowały,  kolej nie jeździ

W lipcu tego roku pojawiła się radosna wieść rozgłaszana przez lokalnych samorządowców mówiąca o planach uruchomienia 12 grudnia 2021 roku cogodzinnych połączeń kolejowych pod nazwą SKA4 na trasie Kraków Główny – Oświęcim (przez Skawinę i Zator) z obsługą lokalnych przystanków. Miały być one wykonywane przez Koleje Małopolskie nowoczesnymi i wygodnymi Impulsami (przyp. red. – to nowoczesne elektryczne zespoły trakcyjne produkowane w Nowym Sączu). Miejscowości położone wzdłuż linii 94 przygotowywały się na powrót połączeń kolejowych od kilku lat. Skawina wybudowała kompleksowe centrum komunikacyjne, zbudowała przystanek Skawina Jagielnia oraz odremontowała przystanki Podbory Skawińskie i Skawina Zachodnia. Gmina Brzeźnica już w 2019 roku za około 3 mln złotych odremontowała dworzec w Brzeźnicy, a przystanek we Włosienicy jest obecnie remontowany. Mieszkający wzdłuż linii 94 entuzjastycznie przyjęli te wieści, gdyż pociąg w tych okolicach byłby wręcz idealnym środkiem transportu. Dla przykładu moja obecna podróż samochodem i tramwajem do centrum Krakowa zajmuje prawie półtorej godziny, nieraz nawet dwie, natomiast podróż pociągiem ze wsi, nie dość że tańsza i bardziej ekologiczna, zajęłaby około 50 minut (plus kilkanaście minut na dojście na przystanek). We wrześniu wystosowałem pismo do marszałka województwa w sprawie tego, czy przystanek Wielkie Drogi będzie obsługiwany oraz czy jest planowana jego modernizacja.

Głośne zawieszenie rozkładów jazdy i ciche ich ściąganie

Pod koniec listopada pojawiły się noworoczne rozkłady jazdy pociągów, które potwierdziły wieści o uruchomieniu cogodzinnych pociągów SKA2A obsługiwanych przez Koleje Małopolskie na trasie Kraków Bonarka (Podgórze)-Oświęcim. Zostało to zauważone przez całkiem sporą liczbę internetowych portali informacyjnych, które ogłaszały dalej tą wiadomość, natomiast samorządowcy nie wspominali nic o planowanych nowych połączeniach. Około tydzień później Koleje Małopolskie ogłosiły, że nowych połączeń nie będzie, gdyż będą one realizowane na trasie skróconej do Skawiny, a rozkłady jazdy zostały po cichu zmodyfikowane – zaznaczono, że na trasie Skawina-Oświęcim będą realizowane dopiero od marca przyszłego roku! Dodatkowo ze słów przedstawicieli KMł wynika, że nawet ten termin rozpoczęcia usług przewozowych na tej trasie jest wątpliwy. Co najważniejsze ogłosili oni, że nieuruchomienie przewozów na tej trasie wynika z powodu niechęci gmin zaangażowanych do ich finansowania! Samorządowcy, którzy wcześniej rozpowiadali wiadomości o nowych połączeniach nie odnieśli się do zaistniałej sytuacji. Doszło nawet do kuriozalnych sytuacji, kiedy już rozwieszone na nieczynnych przystankach noworoczne rozkłady jazdy musiały zostać ściągnięte. Tysiące mieszkańców zachodniej gminy Skawina, Brzeźnicy, Zatora, Spytkowic, Oświęcimia i wsi między nimi zostało zmuszonych w dalszym ciągu do korzystania z transportu prywatnego lub na podróżowanie busami. Świeżo odremontowane przystanki Skawina Zachodnia, Skawina Podbory, Włosienica i Brzeźnica (nowoczesny dworzec z dużym parkingiem P+R, z którego można się obecnie przesiąść najwyżej na rzadko kursujący autobus i prywatne busy) są w dalszym ciągu zupełnie nieczynne. Ponadto w Skawinie rozpoczęto remont głównej drogi na Kraków, co dodatkowo utrudnia codzienne podróże.

Górny rozkład jazdy to rozkład opublikowany 21 listopada 2021, wynika z niego, że pociągi SKA2A będą jeździć od 12.12, natomiast dolny został opublikowany na miejsce poprzedniego 30listopada i wynika z niego, że pociągi zostaną uruchomione dopiero od marca” – uzupełnia nasz czytelnik.

Głębia szuflady

Piszę ten e-mail, gdyż obawiam się, że jeśli sprawa tego, jak potraktowano mieszkańców gmin, które deklarują stawianie nacisku na „zielony i ekologiczny transport” nie zostanie nagłośniona, uruchomienie połączeń na opisanej trasie zostanie odłożone do szufladki, a mieszkańcy nie będą mieli żadnych szans na poprawę sytuacji transportowej. Jeśli rzeczywiście zaistniała sytuacja to wina gmin, które nie chcą finansować sprawy krytycznie potrzebnej mieszkańcom, jaką jest szybki transport i wolą opierać się na o wiele tańszych dla nich busach prywatnych, zamiecenie pod dywan kwestii SKA będzie im bardzo na rękę. Stąd wynika moja gorąca prośba do Państwa: prosiłbym o jak najszersze nagłośnienie tej sytuacji, a także o wsparcie w napisaniu i rozpowszechnieniu petycji skierowanej do organizatorów przewozów (marszałka województwa oraz gmin zaangażowanych) mającej na celu uzyskanie od nich potwierdzenia, że wszystkie kursy SKA do Skawiny jak najszybciej (czyli najpewniej od marca) będą realizowane na pełnej trasie do Oświęcimia z obsługą wszystkich przystanków. Szczerze wierzę, że dzięki zaangażowaniu Państwa oraz mieszkańców uda nam się uzyskać wygodny, szybki i ekologiczny środek transportu, który wyprze prywatne busy oraz zredukuje wyjątkowo duży ruch samochodowy na drodze krajowej 44 z Oświęcimia do Krakowa.

Od redakcji:

Dotarłem do pisma w którym (w odpowiedzi) Dyrektor Departamentu Transportu i Infrastruktury Drogowej i Transportu Pan Paweł Obrzut poinformował, że województwo zakłada, iż pociągi będą kursować jako osobowe i zatrzymywać się na wszystkich stacjach. Zaznacza, że to w jakiej relacji pociąg pojedzie zależy od możliwości infrastruktury kolejowej oraz – uwaga – możliwości finansowych Województwa Małopolskiego. W sprawie modernizacji stacji wielkie Drogi dyrektor odsyła do spółki PKP PLK. S.A i gminy Skawina. I tutaj wraca pytanie o roztropność władz Małopolski w wydawanie pieniędzy. Czy naprawdę Małopolskie Centrum Nauki zabudowujące naturalny korytarz przewietrzania miasta są zasadne w tym akurat miejscu? Czy droga do tej inwestycji musi kosztować 12 mln złotych? Czy nie można skorzystać z któregoś z tańszych wariantów?  Centrum nauki czy centrum muzyki są pozytywnymi inwestycjami, ale powinny być realizowane dopiero w przypadku, gdy województwo wywiąże się ze swoich podstawowych zadań, takich jak organizacja transportu publicznego. Inaczej jest to budowanie wiosek potiomkinowskich.

Trudno oprzeć się wrażeniu, że styl konstruowania budżetu przypomina ten znany z Rosji i Ukrainy, gdzie również władze wydają miliardy na Moskwę i Kijów, które aż kipią od bogactwa. Kraków w porównaniu z nimi wygląda jak uboga wioska. Równocześnie cała reszta kraju jest zaniedbana i biedna, brakuje podstawowej infrastruktury, ale tym się postradzieckie ekipy nie przejmują, bo tego nie widać zza luksusowej limuzyny w bogatej stolicy biednego państwa. Porównanie z krajami poradzieckimi nie jest przypadkowe. Mimo braku środków na autobusy i pociągi, marszałek Kozłowski zdecydował o przeznaczeniu ogromnych pieniędzy na kontrowersyjne igrzyska europejskie. Małopolska dołączy tym samym do klubu tworzonego przez poradzieckich satrapów – poprzednie igrzyska europejskie odbyły się w Azerbejdżanie i łukaszenkowskiej Białorusi.

Na koniec należy dodać, że finansowanie połączeń transportowych o których mowa w artykule należy do zadań własnych województwa, a nie gmin i powiatów. Prawo jedynie dopuszcza udział finansowy samorządów lokalnych w dotowaniu takich połączeń, ale marszałek nie może tego wymagać, gdyż zgodnie z ustawą to on powinien zapewnić i w całości sfinansować taki transport. Dążenie do przerzucania kosztów na samorządy lokalne to próba ucieczki od odpowiedzialności za własne zadania, a to bardzo źle świadczy o poziomie lokalnej demokracji.

O sprawie będę informował na bieżąco.

Sebastian Kolemba

Zapraszam do naszego działu Warto Przeczytać gdzie prezentujemy książki nt. wykluczenia transportowego.

2 komentarze do “Czytelnicy piszą: Sytuacja transportowa osób mieszkających na zachód od Skawiny jest krytycznie zła!

  • Ta SKA to jakieś nieporozumienie za które trzeba winić władze województwa oraz Skawiny. Przede wszystkim SKA miała kończyć i zaczynać bieg na stacji PODBORY SKAWIŃSKIE. Ta stacja została wyremontowana i przystosowana do obsługi pociągów SKA, w takim układzie pociągi obsługiwały by całe miasto Skawina ponieważ po drodze jest stacja Skawina Zachodnia, która została wyremontowana ba nawet została przeniesiona w inne miejsce niby lepsze. Tylko że aktualnie stacja Skawina Zachodnia jest prawie pozbawiona dojścia i dojazdu do niej, jest położona w kompletnym polu, i ciekawe kto ma z niej korzystać, w poprzedniej lokalizacji nie było z tym problemu. Wyjaśni nam to może UM ponieważ stację przenieśli bliżej Kopanki i zapewne nie ma nic z tym wspólnego ”burmistrz” że tam mieszka. Aktualnie pociągi jeżdżą do stacji Skawina zamiast Podbory i kto jest odpowiedzialny za tą zmianę, stacja Podbory oraz Skawina Zachodnia wyremontowane czekają na pasażerów i pociągi z tym że Skawina Zachodnia na pasażerów się raczej nie doczeka ze względu na swoją lokalizację. Pociągi SKA do Oświęcimia to już osobna sprawa. Sam bardzo się ucieszyłem na wiadomość o powrocie połączeń na tej linii. Można powiedzieć że zrobili ludzi w hu… ponieważ rozkłady powiesili, narobili ludziom nadziei i tyle. Rozkłady zdjęte i połączeń brak, nie wiadomo dlaczego. Zapewne chodzi o kasę. Należy tylko apelować do wszystkim mieszkańców miasta i Gminy Skawina czy dalej chcemy mieć taką sytuację że jesteśmy pomijani przez województwo czy wybierzemy zmiany i postawimy na nowy urząd z osobą burmistrza. Znikająca linia 201 i w zamian autobus na Kopankę oraz Skawina Zachodnia bliżej Kopanki to tylko małe przykłady. Trzeba w końcu zmienić burmistrza na kogoś kto nie udaje że coś robi albo robi dla kopanki. Mieszkańcy obudźcie się, spójrzcie na przykład Wieliczki która ma MPK z super częstotliwością do Krakowa, gdzie jeździ linia nocna co godzinę 7 dni w tygodniu. Posiada agloekpressy do centrum Krakowa 301 i 304. SKA jeździ normalnie i pociągi są zapełnione. Na stację w Wieliczce dojeżdżają autobusy województwa Małopolskiego i dowożą ludzi do pociągów z okolicy a nawet z Myślenic. Na koniec Wieliczka posiada własne autobusy i dworzec autobusowy. Teraz mieszkańcy zastanówcie się sami czy u nas się tego na prawdę nie da? W Wieliczce się da, dodam że to mniejsze miasto. Nie dajmy sobie wmawiać że Skawina nie ma pieniędzy bo to jedna z najbogatszych gmin więc gdzie te pieniądze są? Mamy tyle firm przemysłowych i z tego są podatki pamiętajmy o tym. Ten urząd i ten burmistrz nic nam nie są wstanie załatwić. Zmieńmy to wreszcie i wtedy przestaniemy narzekać. Ile jeszcze Skawina będzie się dzielić na tą lepszą czyli centrum i gorszą tą za torami i rzeką? Wsie na zachód od Skawiny też są te gorsze i to też widać. Każda gmina jeśli ma możliwość musi stawiać na kolej bo to najlepsze co może być. Wsie położone wzdłuż DK44 mają tylko kilkanaście kilometrów do Skawiny a czasem jest to odcinek nie do pokonania. MPK 223 jeżdżący rzadko i brak pociągów to cała odpowiedź za ten stan rzeczy. Ostatnio przybył autobus do Grabia hmm ciekawe dlaczego właśnie tam a nie np z Jaśkowic, w Grabiu też ktoś z UM mieszka. Mam nadzieję że komuś przez ten wpis otworzyłem oczy.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.